starania o dziecko i nic

Słowo „starania” w słownikach zewnętrznych. Niżej zostały umieszczone odnośniki do słowników zewnętrznych, w których znaleziono materiały związane z wyrazem starania: » Rymy do starania. » Synonim starania. » Słownik rymów do wyrazu starania. » Synonim do starania. Tagi dla definicji słowa starania Zapłodnienie jest możliwe przed owulacją oraz w okresie dni płodnych. Komórka jajowa zostaje uwolniona z pęcherzyka Graffa. Od tego momentu przez 24 godziny może dojść do jej zapłodnienia. Jeśli w tym czasie plemnik trafi na komórkę jajową, drąży otwór w jej osłonce i wnika do środka – wtedy dochodzi do zapłodnienia. Plusy: Potężne i wytrzymałe elementy drewniane Spory wybór zadań o różnym stopniu zaawansowania oraz trudniejszej stronie kart Porządne pudło z grubej tektury (zabawę zaczyna już drugie dziecko i jeszcze nie ma większych śladów naderwania pomimo sporej eksploatacji) Proste zasady , ćwiczenie motoryki ręką oko czynią grę Hej, dziewczyny. Założyłam ten wątek bo chciałabym się dowiedzieć, jak długo staracie się / starałyście się o dziecko? Ja dopiero czekam na drugą owulację i zastanawiam się, ile czasu mi zajmą starania Mam już 33 lata. Akademia Płodności / Blog / Podcasty / #003 – Starania o dziecko – najgorsze momenty. 08.09.2020. #003 – Starania o dziecko – najgorsze momenty. Starania o dziecko wiążą się z wieloma przykrymi sytuacjami. Słowa w stylu „Jesteś w tej ciąży?”, „Potrzymaj, może się zarazisz” mogą ranić. Wspominamy je jako najgorsze Mann Mit Säge Sucht Frau Mit Wald. Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu Paulinax Rozpoczęty 10 Listopad 2020 #11 Nigdy nic nie wiadomo też racja reklama #12 Jeśli chodzi o starania u mnie sprawdził się INOFEM. Wyregulowal cykl i śluzu było bardzo duzooo . Magiczne saszetki, wcześniej kochalismy się bez zabezpieczenia przez pół roku cykle były nieregularne i nic się nie zadziało, po nieco ponad miesiącu się udało #13 Czy torbiel na jajniku, może wpływać i tuszować wyniki progesteronu? Że są np źle lub dobre? Robiłam w poprzednim 21 dniu cyklu progesteron i wyszedł dobrze, więc myślałam, że owulacja była... A tu torbiel po nie pękniętym pęcherzyku... Czy sam dobry wynik progesteronu nie świadczy o tym, że owukacja się odbyła? #14 Wg Was branie go od 15 dc do 30 dc, jest ok? To zależy, kiedy wypada u ciebie owulacja, bo u jednych będzie owulację blokował, u innych nie. Dlatego powinno się go brać po owulacji. #15 Powiem jak było u mnie. Brałam duphaston od 16 do 26 DC zawsze. Gdy postanowiliśmy się starać o dziecko Pani Doktor włączyła mi clostybegyt na rośnięcie pęcherzyków i zastrzyk z pregnylu. W 15 DC poszłam do swojej ginekolog która zrobiła mi USG i podała zastrzyk. Duphaston kazała wziąć już kolejnego dnia czyli standardowo od 16 DC. Po 8 dniach od zastrzyku zRobiłam betę i wyszła 8. Okazalo się że ciąża. Dziś córka ma 4,5 roku #16 Powiem jak było u mnie. Brałam duphaston od 16 do 26 DC zawsze. Gdy postanowiliśmy się starać o dziecko Pani Doktor włączyła mi clostybegyt na rośnięcie pęcherzyków i zastrzyk z pregnylu. W 15 DC poszłam do swojej ginekolog która zrobiła mi USG i podała zastrzyk. Duphaston kazała wziąć już kolejnego dnia czyli standardowo od 16 DC. Po 8 dniach od zastrzyku zRobiłam betę i wyszła 8. Okazalo się że ciąża. Dziś córka ma 4,5 roku Wszystko idealnie się zgrało, super Lekarka Ja jeszcze nie trafiłam na takiego, co by się mną porządnie zajął... Idę na początku grudnia do innej lekarki i zobaczymy, co mi poradzi. A ten lek na pęknięcie pęcherzyków, to trzeba mieć jakieś wskazania? #17 Lek podaje się gdy pęcherzyki nie pękają. Możesz zapytać czy Ci nie potrzebny. Tak lekarkę mam świetną, LU36 Zaangażowana w BB #18 Dziewczyny, mam pytanie, może któraś z was miała podobnie po duphaston... W zeszłym roku w związku ze staraniami o ciaze dostałam od lekarza duphaston do brania w drugiej połowie cyklu, brałam wtedy przez 3 cykle, zawsze po 1-2 dniach od odstawienia dostawałam miesiączkę (brałam dwa dni po owulacji przez 20 dni). Później była przerwa od duphastonu i w ostatnim cyklu wzięłam znowu. Miałam pozytywny test owu w 13 dniu cyklu, śluz płodny i ból jajnika w 14 dc więc założyłam owu w 14dc, od 16dc zaczęłam brać duphaston (1 tabletka dziennie) i długi czas nie miałam typowych objawów po owulacji czyli bolących piersi (u mnie ból występuje prawie zaraz po aż do miesiaczki) więc zaczęłam się zastanawiać czy owu w ogóle była (pomimo objawów). Miałam bóle, ciągnięcia w brzuchu i jajników ale to zwalam na duphaston. 10 dnia ostatnia tabletka więc zrobiłam test ciążowy (26 czy 27 dzień cyklu) wyszła blada kreska, ale beta hcg nie potwierdziła ciąży więc zakładam błąd testu. 29dc byłam badana przez ginekologa, mówił że pewnie miesiączka zaraz przyjdzie.. Ale dalej nic, dziś 33 dzień cyklu, mam ciągle takie cmienie w podbrzuszu jak przed miesiączka (tylko lżejsze) , ale krwawienia nie ma. Natomiast temperatura mierzona pod językiem utrzymuje mi się wysoka bardzo, dziś i ból piersi się nasila z dnia na dzien. Nic w tym cyklu dla mnie nie ma sensu, natomiast odstawienie duphastonu nie wywołało krwawienia, mam wysoka temp więc owulacja raczej musiała być, pytanie ile to może trwać...? Miałyście podobna sytuację? Już mnie to męczy, podbrzusze pobolewa od dawna i już się modlę o zakończenie tego cyklu.... Dodam że nikt nigdy nie stwierdził że mam problem z poziomem progesteronu, duphaston dostałam chyba bardziej z założenia że "a może pomoże" bo długo się staramy.. #19 Zrób jeszcze jeden test albo powtórz betę. Może był błąd w laboratorium. Bo co więcej możesz zrobić? reklama LU36 Zaangażowana w BB #20 Nie zakładam ciąży, lekarz mnie badał w piątek, jakby był cień podejrzenia to by powiedział...bardziej mnie zastanawia ile można po tym durnym duphaston ie czekać... I czy ktoś miał podobna sytuację. Ale masz rację, nic nie zrobie chyba że wywołam miesiączkę siła umysłu W końcu się zdecydowaliście: tak, chcemy, by nasz jedynak miał rodzeństwo! Z poczęciem pierwszego dziecka nie było żadnego problemu, ale teraz jakoś się nie udaje. Staracie się o drugie dziecko od pół roku i nic? To zdarza się sporej ilości par – nawet co piątej, choć kłopotów z zajściem w drugą ciążę nie bierze pod uwagę prawie nikt. Jeżeli raz się udało, ciąża przebiegała bez powikłań, a dziecko urodziło się zdrowe – nie powinno być powodów do niepokoju. A jednak. Problemy z drugą ciążą ma wiele par. Kiedy zacząć się martwić? Jeśli przez rok regularnego współżycia, bez żadnych metod antykoncepcji, nie dojdzie do zapłodnienia, można mówić o prawdopodobieństwie niepłodności. Jeśli już raz byłaś w ciąży, to tzw. niepłodność wtórna. Wtedy najlepiej, byś razem z partnerem zgłosiła się do lekarza. Być może przyczyną niepłodności jest choroba, którą można wyleczyć, albo przejściowe zaburzenie pracy organizmu (np. zaburzenia hormonalne). Czy wiek kobiety ma wpływ na problemy z drugą ciążą? Tak i to bardzo duży. Już po 30. roku życia płodność u kobiet zaczyna spadać. U 40-latki jest o niemal 50 proc. niższa niż u kobiety 20-letniej. Optymalny wiek na poczęcie dziecka to 20–34 lata. Wtedy cykl owulacyjny jest niezakłócony. To ważne, bo kobiecy układ rozrodczy to skomplikowany mechanizm, który musi działać prawidłowo, by doszło do poczęcia. Każda dziewczynka rodzi się z określoną liczbą komórek jajowych. W jajniku jest ich około 200 tysięcy. Podczas cyklu menstruacyjnego uaktywnia się nawet tysiąc jajeczek, ale dojrzewa jedno. Z każdym miesiącem komórek jajowych ubywa. Poza tym także one się starzeją. Im kobieta starsza, tym większe ma problemy z drugą ciążą i tym większe jest ryzyko poronienia lub wystąpienia wad u dziecka. Czy kłopoty z pierwszym porodem mogą utrudnić drugą ciążę? Tak, szczególnie jeśli poród przebiegał z powikłaniami, np. gdy po cesarskim cięciu pojawiły się nieprawidłowe zrosty i blizny lub w czasie porodu doszło do uszkodzenia szyjki macicy. Niektóre kobiety mają niekiedy poporodowe stany zapalne, które są przyczyną problemów z drugą ciążą. Niepłodność wtórną mogą też spowodować zabiegi chirurgiczne, np. usuwanie torbieli jajników, mięśniaków macicy lub jej łyżeczkowanie. Dlaczego infekcje mogą być przyczyną problemów z drugą ciążą? Stany zapalne w drogach rodnych mogą uszkodzić jajowody i uniemożliwić zapłodnienie. Często przebiegają bezobjawowo. Winne mogą być wirusy, grzyby lub bakterie. Dlatego przed podjęciem świadomych prób poczęcia dziecka, warto zrobić badania, które ustalą, czy nie przechodzisz właśnie jakiegoś zakażenia (niepokojącym sygnałem mogą być upławy). Bezpośredni związek z niepłodnością ma zwłaszcza infekcja chlamydią – nieleczona prowadzi do stanów zapalnych przydatków. Efektem może być np. niedrożność jajowodów. Leczyć powinni się oboje partnerzy, ale terapia jest prosta – polega na przyjmowaniu antybiotyków. Stany zapalne (podobnie jak niektóre zabiegi, np. wypalanie nadżerek) mogą sprawić, że w drogach rodnych będzie za mało śluzu szyjkowego – a wtedy plemniki nie są w stanie dotrzeć do jajeczka i zapłodnić go. Po zlikwidowaniu stanu zapalnego sytuacja zwykle wraca do normy, choć czasem wskazane bywa podanie hormonów pobudzających produkcję śluzu. W jaki sposób endometrioza utrudnia drugą ciążę? To choroba, która może pojawić się dopiero po przekroczeniu trzydziestki. Komórki podobne do występujących normalnie w błonie śluzowej macicy (endometrium) rozwijają się poza nią. Do takich zmian może dojść w jajniku, jajowodzie, pęcherzu moczowym, w samej macicy czy jelicie. Najczęściej endometrioza rozwija się w jajnikach, gdzie powstają torbiele, powodujące guzki, zbliznowacenia, stany zapalne w okolicy nieprawidłowych tkanek. To zaburza czynność jajowodów, a nawet prowadzi do ich niedrożności i jest przyczyną problemów z drugą ciążą. Endometrioza objawia się bardzo bolesnymi miesiączkami, bólem podczas stosunku lub bólami przy wypróżnianiu czy siusianiu, nudnościami i zawrotami głowy. Chorobę leczy się farmakologicznie, a gdy zmiany są rozległe, operacyjnie. Sprawdź, co może oznaczać ból brzucha przed miesiączką Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Rekomendowane odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam, mam problem. Staramy się z mężem o dzidzię od dwóch lat. Nie wychodzi nam, jednak w tym miesiącu miałam tylko jednodniową miesiączkę wywołaną luteiną, po dwóch dniach delikatne plamienie, tak jakby budyń czekoladowy. Prócz tego żadnych innych objawów. Czy to może być ciąża? Współżyjemy raczej często, bez parcia na "skutek", nie potrafię określić dni płodnych gdyż cykle mam bardzo długie, zazwczaj wszystkie miesiączki wywoływane luteiną. Wiem, że najlepiej byłoby odczekać i zrobić test. Ale nie dość, że ciężko jest cierpliwie czekać to w dodatku boję się rozczarowania... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź hej. twoje objawy mogą być ciążą, może twoje opisane plamienie było plamieniem implantacyjnym Czy masz jakieś jeszcze inne objawy? Który dzień masz obecnie cyklu? Może na test być za wcześnie i rozumiem cię doskonale, że boisz się rozczarowania... może beta hcg - to na pewno będzie o wiele bardziej wiarygodne niż test.. Z całego serca Ci tego życzę by twoje starania zostały wynagrodzone Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Właśnie ciężko powiedzieć który to dzień cyklu. Jeśli liczyć tą jednodniową miesiączkę wywołaną luteiną to 4 dc, jeśli nie to 37. Dziwne żeby było to plamienie implantacyjne, bo z tego co wiem występuje ono chyba mniej więcej tydzien po stosunku, więc na to by wyglądało że do zapłodnienia doszło w jakimś 30dc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ach i jeszcze odpowiadając na Twoje pytanie, nie mam żadnych innych objawów. Choć jeśli starałaś się kiedyś o dzidzię, wiesz że wmawianie sobie objawów jest rzeczą aż zbyt prostą ;) Ale staram się pilnować ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no ja się też staram o dzidzię.. mam momenty że sobie coś wmawiam i jest to niezależne ode mnie... żyję sobie spokojnie zajmuję się bieżącymi sprawami pilnuję dni płodnych.... staram się nie wkręcać nic, bo chcę uniknąć rozczarowania.... szkoda, że nie da się od razu sprawdzić czy jest się w ciaży czy nie.... ale nie smucimy się... działamy i w końcu na pewno będzie tego efekt :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź I tej wersji się trzymajmy ;) Doskonale wiem o czym mówisz. Ja już zaczęłam etap "wkręcania" sobie objawów ciąży :/ Ale kto wie, może w końcu po prawie dwóch latach sie udało ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja też sobie wkręcałam... więc wiem jak to jest.... ale nas kobiety pragnące dziecka zrozumie druga kobieta, która to przeszła.... tak bardzo pragniemy dziecka, marzymy o nim, myślimy, śni nam się to a jeśli czegoś chcemy to włączamy to do naszego życia nawet jeśli tego nie ma... my czekamy i się doczekamy... musimy się przytulać i pieścić naszych mężczyzn a na pewno w końcu się uda w końcu dzieci bocian nie przynosi to wiemy i wiemy doskonale jak to się robi :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź nninka, życzę żeby się okazało że CI się udało::) Czytając Twój post nt długości cyklu, dało mi do myślenia... jakbym siebie słyszała rok temu,czy miałaś robione badania hormonalne? ja wiele lat borykałam się z problemem długich cykli i też dużą część miałam wywoływaną luteiną, w zeszłym roku okazało się że to wszystko jest spowodowane przez PCO (zespół jajników policystycznych) to również może być powodem tego że tak długo się nie udaje, ponieważ przy PCO cykle są bezowulacyjne, owulacja może się zdarzać 3-4 razy w roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja postanowiłam umówić się do ginekologa a wypada to właśnie przed samą owulacją więc idealna pora.... niech mnie zbada i ewentualnie da jakieś specyfiki, ułatwiające zajście w ciążę wprawdzie badała mnie zanim zaczęliśmy się starać, ale teraz nie zaszkodzi tego powtórzyć... Wtedy jedyne co mi mówiła to że mam tyłozgięcie macicy ale czytałam, że to nic nie szkodzi. Jajniki poprawne nawet gdzieś usg mam... dziewczyny a czy są jakieś specyfiki kupowane bez recepty prócz kwasu foliowego które ułatwiają zajście w ciążę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź sa jakies specyfiki,znajdziesz nawet je w necie jak poszukasz,uwazam jednak ze najlepsza jest zdrowa dieta,i troche cwiczen plus odrobina cierpliwosci i na pewno sie mam pco,a w pierwsza ciaze zaszlam juz po 4 miesiacach staran. same musimy pomoc organizmowi:-) a te rozne specyfiki to jakas bzdura,produceni zeruja tylko na naszej desperacji:-/ takze raczej bym odradzala... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no właśnie jestem na etapie rozsądku co do żywienia, teraz gdy robi się coraz cieplej chcę zacząć znów jeździć rowerem , może biegac i cwiczyć.... chcę zdrowo.... pogadam z moją panią doktor niech mnie uspokoi że nic się nie dzieje, że wszystko w porządku że jedyne lekarstwo dla mnie to czas.. i tego się trzymam.... wiem tez doskonale że stres i ciśnienie nic nie da.... wiem, że to ogromnie trudne by wyluzować ale pracuję nad sobą i staram się być dzielna... mój mężuś mnie wspiera i tak samo jak ja doczekać się nie może tej chwili gdy zobaczymy dwie kreseczki, ale wiadomo kobieta emocjonalnie podchodzi do tego... my wszystko kobitki starające się - życzę nam by nasza cierpliwość i czekanie zostały wynagrodzone.... na pewno i my się doczekamy naszych malutkich skarbów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź nic się nie martw, na pewno jest wszystko ok, ale dla wlasnego spokoju idź do lekarza. stres i odliczanie dni to najgorsze co może być, wiem co czujesz bo my z mężem staramy się o drugie dziecko i też się denerwujemy, musimy wierzyć że się uda :) a tak jak pisałam już wyżej przede wszystkim zdrowy tryb życia:) jak najmniej fastfoodów,słodzonych napoji, a jak najwięcej owoców, warzyw, ryb, i duzo wody do picia. Będzie dobrze :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no wlasnie to co napisalas to stosuję.... ryby 3-4 razy w tygodniu albo i częściej bo uwielbiam, owoce codziennie na podwieczorek, coli nie pije - zerwalam z tym nalogiem dawno - lepsza woda z cytryna lub herbatka warzyw takze duzo - bo lubie lekkie salatki na drugie sniadanko :) pozostaje wierzyc i czekac..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Silver wlasnie mialam badane cykle i ponoc wszystko jest w porzadku. Owulacja przebiega normalnie. Jednak bralam wtedy clostylbegyt (czy jakos tak :) ) wiec wiem ze cykle mogly byc tak jakby przeklamane. Ale lekarz stwierdzil ze nie mam PCOS. Teraz musze zrobic badania hormonow by sprawdzic czy to nie ich sprawka. Dziewczyny, musimy być dobre myśli mimo wszystko! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja się właśnie też zastanawiam czy u mnie nie będzie koniecznego badania hormonalnego bo zauważyłam dziwną sprawę.... jem na prawdę mało i jem lekko - ryby i sałatek że niedługo zieleniny będę miała dość. Do tego serki jogurty i owoce więc witamin i wartości odżywczych tych najbardziej wartościowych mam. Nie jem po 18 i dziwne zachowanie ale zauważyłam - czuję to i waga mi to potwierdziła, że przytyłam.... Zastanawiam się czy hormony mogą być tego przyczyną. Bo staramy się o dzidzię na razie bez efektu, do tego to tycie, miesiąc temu objawy typowo ciążowe... daje mi to do myślenia i troszkę się martwię. Za tydzień mam wizytę u ginekologa więc muszę o tym wszystkim porozmawiać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź [quote="nninkaa"]Silver wlasnie mialam badane cykle i ponoc wszystko jest w porzadku. Owulacja przebiega normalnie. Jednak bralam wtedy clostylbegyt (czy jakos tak :) ) wiec wiem ze cykle mogly byc tak jakby przeklamane. Ale lekarz stwierdzil ze nie mam PCOS. Teraz musze zrobic badania hormonow by sprawdzic czy to nie ich sprawka. Dziewczyny, musimy być dobre myśli mimo wszystko![/qu ote] Cykle stymulowane clo to na pewno przekłamanie-zazwyczaj są owulacyjne, a dlaczego brałaś clo? to lek który bierze się typowo przy pco-Ja go brałam. KariKari, robiłaś badania na tarczyce? hormony mogą często namieszać w wadze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź również się długo starałam o dziecko, aż w końcu się udało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź nosleep również się długo starałam o dziecko, aż w końcu się udało. gratulacje;-) zarazaj nas kochana;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Silver, własnie lekarz mi je przepisal, dopiero pozniej zaglebilam sie w ten temat i zobaczylam ze wszystkoz robil na odwrot. Najpierw powinien zbadac mi cykle a pozniej je stymulowac. W tej chwili nie wiem nic, mimo ze minelo 1,5 roku dokladnie od poczatku staran. Po prostu lekarz potraktował mnie rutynowo. Kari, zbadaj sobie koniecznie hormony tarczycy, ja wlasnie lecze sie na jej niedoczynnosc i bardzo czesto zdarza sie ze jest ona przyczyna problemow zajscia w ciaze a co gorsza- poronień. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no wlaśnie to podejrzewam że coś z hormonami nie tak jest.... kurna tyle jedząc powinnam byc chuda jak patyk a ja niewiele zjem i czuję się jakbym ważyła 10 kg masakra jakas... hormony łącznie z tarczycą miałam badane rok temu i było ok, ale teraz zrobię znów badania muszę wiedzieć co i jak.... jedząc bardzo mało to nic nie daje, ostro biorę się za ćwiczenia... tak być nie może.... w nic mi nie idzie tylko w brzuch - tyłek jak był tak jest.... brzuch to bym wzięła nóż i wycięła... aż mi z tym źle... chcemy dzidzię i wiem, że teraz odchudzanie nie jest wskazane dla mnie... no i może faktycznie to hormon jest sprawcą, że nie udało mi się do tej pory zajść w ciążę i ta waga.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Więc Kochana nie pozostaje nam nic innego jak przebadać się w kierunku hormonów :) może tutaj jest coś nie tak i znajdziemy jakiś punkt zaczepienia ;) Naprawimy się i uda nam sie spełnić to marzenie i dzieciątku :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź KariKari- to w takim razie tarczyca koniecznie to zbadania, u mnie poziom zmienił się w ciągu kilku miesięcy i okazało się że muszę brać leki. tarczyca tj napisała ninnka jest powodem poronień, jeżeli jej poziom jest nieprawidłowy. Często kobiety o problemach z tarczycą dowiadują się po poronieniu-tak było z moją kuzynką :( ninnka- kochana a czy teraz bierzesz cokolwiek jeżeli chodzi o leki? jeżeli nic to porób sobie badania na hormony, ten Twój lekarz to jakiś zwariowany :) zaczął od końca, nie wiem skąd pochodzisz ale w Warszawie mogę Ci polecić (ginekolog-endokrynolog). Daj koniecznie znać o wynikach :) u mnie owulka w trakcie więc szalejemy z mężem :) ale powiem wam, że mam jakieś przeczucia że znowu minie z pół roku zanim się uda;/;/ oby nie więcej bo trafie do wariatkowa przez to odliczanie;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź silver nie trafisz do wariatkowa :) - my kobiety nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo jestesmy silne ja też już wkraczam w okres płodny więc czas szaleć :) oj jakbym chciala w końcu trafiony zatopiony .... to by bylo spelnienie mojego najskrytszego i jedynego marzenia.... z ta tarczyca to tak dzis myslalam i przebadam sie w srode mam wizyte u ginekolog wiec pogadam z nia i skontroluje siebie... troche napędziłyście mi stracha.... ale jeśli okazało by sie ze to tarczyca to poddając sie leczeniu nie ma nic zagrażającego jakbym była w ciązy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź KariKari- przy leczeniu tarczycy nie ma nic szkodzącego ewentualnej ciąży lub dziecku, lek zawiera czysty hormon bez dodatkowych substancji, więc jest jak najbardziej bezpieczny i można a nawet trzeba go zażywać w ciąży, zależy jakie jest odchylenie od normy po badaniu Tsh, ale np Ja biorę eutyrox 25- czyli najmniejszą dawkę leku, a z kolei moja kuzynka która też ma z tym problem bierze dawke 1000 i obecnie jest w 7 miesiacu ciąży, także nie ma czego się obawiać :) trzymam za nas kciuki żeby nam się udało w tym miesiącu :) zaraz odpalam winko i hulaj dusza :) wasze zdrowie moje staraczki :* Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź hehe.... my wczoraj z meżem sobie otworzyliśmy szampana, zrobiliśmy nastrój... i były harce hulanki i swawole.... a dziś głowa mnie boli... hehe :) siedze piję kawusie i piszę tu do was - a raczej z wami :) hihi :) z ta tarczycą, że to nic nie zagraża to mnie uspokoiłaś.... ale u mnie okaże się w środę co lekarka mi powie... tak się zastanawiam by pójść prywatnie zrobić hormony w przychodni by na środę mieć już wynik... jakieś konkretne mam robić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Statystyki użytkowników 28589 Użytkowników 2074 Najwięcej online Najnowszy użytkownik steele Rejestracja 3 godziny temu Kto jest online? 0 użytkowników, 0 anonimowych, 130 gości (Zobacz pełną listę) Brak zarejestrowanych użytkowników online Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane Postów: 16 0 Witam. Staram się z mężem o dziecko od roku. Jednak co miesiąc dostaję miesiączkę i już tracę nadzieje. W tym miesiącu dostałam miesiączkę 17 czerwca i było normalne krwawienie, jednak od 18 czerwca mam tylko plamienie. Nie wiem co to może oznaczać a do ginekologa idę dopiero pod koniec miesiąca. Nie chcę sobie robić kolejny raz nadziei więc jeśli któraś z Was miała podobną sytuację to bardzo dziękuję za odpowiedź. Postów: 120 58 Zrób sobie test ciążowy i będziesz wiedziała,po co masz żyć w niepewności i się zastanawiać czy coś jest na rzeczy. listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo pierwszy cykl z CLO 1x1 zrobiła się torbiel Mąż wyniki dobre. Moje TRAGEDIA! Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA cyklu z antykami. Też staramy sie od ponad roku i tak samo za kazdym razem nic, pozniej przyszły proboemy z okresem ktory pojawiał się bardzo rzadko albo wgl.. poszlam do gin raz dala mi luteine a później dostalam cyclo progynova, bralam 3 miesiące i odstawiłam i właśnie w tym cyklu już normalnie funkcjonowalam bez tego i okres juz spoznia mi sie 7 dni jutro rano planuje zrobić test, zobaczymy czy to cos pomogło i czy warto było sie męczyć te kilka miesiecy może ty tez powinnas sprobowac jakiejs terapii zeby pobudzic troszke te jajniki, może tym sposobem by sie udało Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 21:23 I z tym plamieniem mialam tak samo, wtedy okazało sie ze mam niskie endometrium i dlatego tak sie dzieje, ze albo jest bardzo skąpy albo jest koloru brązowego, zapisz sie moze do jakiegokolwiek gin zeby zrobic podstawowe badania na prolaktyne i zeby zbadac endo Postów: 16 0 Zrobiłam test i niestety negatywny. W przyszłym tygodniu idę do ginekologa bo już naprawdę z dnia na dzień tracę nadzieję a mój mąż też bardzo to przeżywa że nam się nie udaje... Nie ma sie co odrazu tak załamywać, trzeba troszkę przestac o tym myśleć i będzie lepiej kontrolujesz swoje dni plodne? Postów: 10 2 Cześć Dziewczyny. Mam podobnie. Od 10 mies staramy się o bobasa i niestety narazie się nie udaje. Miesiączki mam przeważnie zawsze regularnie max 5 dni i dość ta ostatnia była dosyć dziwna, 3 dni plamienia 2 lekkie krwawienia i 3 dalej lekkie plamienie Robilam test i wyszedł negatywny Ja również w przyszłym tygodniu mam wizyte u gina więc zobaczymy czy coś badania pokażą. Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 07:25 Postów: 16 0 Kontroluje dni płodne ale czasami mam nieregularne miesiączki i ciężko później cokolwiek określić. Moniś221 życzę powodzenia No niestety i moj test tez okazał sie negatywny.. wkoncu i ja zwariuje Postów: 16 0 Ciężko mi się na czymś innym skupić.. Mąż bardzo chce dziecko.. A ja mu go nie mogę dać.. W mojej rodzinie nikt nie miał problemu z zajściem w ciążę, u męża tez nie.. A gdy dostaję miesiaczke to z bezradności płaczę bo czuję sie gorsza.. A pytania typu "kiedy dzidzia? Na co czekacie?" doprowadzają mnie juz do szału.. Postów: 274 135 wrote: Ciężko mi się na czymś innym skupić.. Mąż bardzo chce dziecko.. A ja mu go nie mogę dać.. W mojej rodzinie nikt nie miał problemu z zajściem w ciążę, u męża tez nie.. A gdy dostaję miesiaczke to z bezradności płaczę bo czuję sie gorsza.. A pytania typu "kiedy dzidzia? Na co czekacie?" doprowadzają mnie juz do szału.. Wiem że to nie łatwe ale musisz uzbroić sie w cierpliwość jak my wszystkie ... Jeśli pod koniec miesiąca idziesz do lekarza poproś o wszytskie niezbędne badania , jakieś wspomagacze i zobaczysz będzie lepiej Nie masz z jakiego powodu czuć sie gorsza, teraz tępo życia i te "świńskie" jedenie robi swoje . Niestety jest coraz trudniej . Musimy walczyć a wkońcu zazielenieje i u nas. - Adaś Nasze Szczęście :* - termin randki z naszym drugim szczesciem U mnie tak samo nie ma nikt z tym problemu, wszyscy dookola maja dzieci, kolejne w drodze a tylko ja mam jakis problem. moze za bardzo chcemy, powinniśmy odpuscic a moze sie uda szkoda też naszego zdrowia zeby non stop sie jakimis lekami faszerować bo z tego co widze po sobie to chyba zero efektu jak się odstawia Postów: 274 135 Ale zawsze warto spróbować . Podświadomość duzo robi ale trudno jest nie myslec ... - Adaś Nasze Szczęście :* - termin randki z naszym drugim szczesciem Ja mam ciągle na dzieje ze dzieki tym lekom sie udało tylko moze jeszcze za wcześnie na test? Mija mi 3 tyg od owu, pobolewa mnie dosyc czesto lewy jajnik, a przy wysiłku to już wgl masakra. Jakies nadzieje sa Postów: 1115 465 3 tyg od ovu? To ile jesteś po terminu e miesiączki? Isaura 9 CS o 3 dziecko HSG - drożne jajowody Niedomoga lutealna Zioła ojca sroki nr 3 Postów: 1115 465 I jak miałaś obu potwierdzone? Monitoringiem? Isaura 9 CS o 3 dziecko HSG - drożne jajowody Niedomoga lutealna Zioła ojca sroki nr 3 Postów: 10510 7856 Starajaca badalas hormony,robilas hsg,rezerwę jajnikowa, Twój się badał ? Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 03:52 Na ovu od Prl-maj 950 Tsh- maj Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty. Nasz cud Wojtuś 😍 Postów: 16 0 Mój mąż się badał dawno temu i wyszło wszystko dobrze. Ja natomiast bede miała badania dopiero robione gdzieś w przyszłym tygodniu bo idę do ginekologa. Postów: 1115 465 Dawno temu to Kraków zbudowali . Trzeba zacząć badania od partnera. Nowe! Kilka miesięcy najwyżej. No i twoje hormony wraz z cytologia i USG. Isaura 9 CS o 3 dziecko HSG - drożne jajowody Niedomoga lutealna Zioła ojca sroki nr 3 Postów: 1115 465 Nie potrafię wkleić zdjęcia tej tabelki Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 14:48 Isaura 9 CS o 3 dziecko HSG - drożne jajowody Niedomoga lutealna Zioła ojca sroki nr 3 Opłaty, których dotyczy zwrot, są pobierane w czasie oczekiwania na wpis hipoteki. ILUSTRACYJNEBanki zwrócą kredytobiorcom opłaty związane z oczekiwaniem na wpis hipoteki do księgi wieczystej nieruchomości. Te kwoty, pobierane przy kredycie hipotecznym, wrócą jednak tylko do części klientów. Sprawdź, kogo dotyczy zwrot opłat i kiedy nowe przepisy uchwalone przez Sejm wejdą w treściBanki zwrócą opłaty. Chodzi o wpis hipoteki do księgi wieczystejKto odzyska pieniądze, a kto nie? Kiedy ustawa wejdzie w życie?Jak uzyskać zwrot opłat i kiedy pieniądze wrócą na konto?Rząd planuje skrócić kolejki do wpisu hipoteki Banki zwrócą opłaty. Chodzi o wpis hipoteki do księgi wieczystejSejm jednogłośnie przyjął ustawę nowelizującą prawo bankowe. Po wejściu w życie nowych przepisów banki będą musiały zwracać klientom opłaty związane z oczekiwaniem na wpis hipoteki do księgi wieczystej przy zakupie nieruchomości. Dziś podczas starania się o kredyt hipoteczny klient zwykle czeka wiele miesięcy na wpis hipoteki, a przez cały ten okres bank nalicza mu dodatkowe opłaty. Jest to rodzaj ubezpieczenia dla banku na wypadek sytuacji, że coś pójdzie nie tak i do wpisania hipoteki jednak nie dojdzie. Tymczasem ze statystyk jasno wynika, że takie przypadki praktycznie się nie zdarzają, więc bank pobiera opłaty za zmianach w prawie te opłaty nadal będą pobierane, ale później bank będzie musiał zrobić jedną z dwóch rzeczy:zwrócić kredytobiorcy całą kwotę, zaliczyć pobraną kwotę na poczet spłaty kredytu. To, które z rozwiązań zostanie zastosowane, zależeć będzie od zapisów konkretnej umowy kredytowej. Do odzyskania jest (w zależności od kwoty kredytu) od kilkuset do kilku tysięcy złotych.– Banki będą zwracać wszystkie dodatkowe opłaty poniesione przez kredytobiorców w okresie oczekiwania na wpis hipoteki do księgi wieczystej! – napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł. – (…) Koniec z pazernością banków!Nie jest jeszcze znany dokładny termin wejścia ustawy w życie, ale rząd zapowiada, że powinno się to stać tej jesieni. Przepisy zaczną obowiązywać po upływie 30 dni od ich publikacji w Dzienniku kredytu pochłania do 70 proc. naszych dochodów. Gdzie jest z tym najgorzej?Kto odzyska pieniądze, a kto nie? Kiedy ustawa wejdzie w życie?W obecnym brzmieniu ustawa zakłada, że zwrot opłat otrzymają jedynie kredytobiorcy, którzy podpiszą umowę kredytową po wejściu nowej ustawy w życie. Ci, którzy już spłacają kredyt hipoteczny, nie odzyskają pieniędzy. Podczas prac nad ustawą był pomysł, żeby również tej grupie kredytobiorców zwrócić środki, jednak poprawka została Horała zapowiedział jednak, że być może także „starzy” kredytobiorcy otrzymają zwrot opłat. Chodziłoby o osoby, które już mają zawarte umowy, ale wciąż czekają na wpis hipoteki do księgi wieczystej. Wszystko zależy od przebiegu dalszych prac nad ustawą w Senacie.– Pan Poseł Paszyk, zgłosił poprawkę, którą popieram – powiedział cytowany przez „Rzeczpospolitą” Warchoł. – Ze względów formalnych nie mogła przejść w Sejmie. Ale w Senacie mam nadzieję, że przejdzie. Będę przekonywał do jej do nurkowaniaMateriały promocyjne partnera Jak uzyskać zwrot opłat i kiedy pieniądze wrócą na konto?Na razie nowa ustawa nie weszła jeszcze w życie, a więc banki nie zwracają opłat. Stanie się to możliwe dopiero wtedy, gdy nowe przepisy zaczną już obowiązywać, co według zapowiedzi ma nastąpić będzie procedura zwrotu opłat? Na ten temat nic nie wiadomo. Ponieważ nowe prawo ma objąć wszystkie banki i wszystkich nowych kredytobiorców, możliwe, że zostanie wybrane rozwiązanie najprostsze i zwrot środków będzie następował automatycznie po dokonaniu wpisu hipoteki. Jak zapowiada Senat, do ustawy zostanie dodana poprawka, która wyjaśni, kiedy dokładnie kredytobiorcy otrzymają 1 lipca duże zmiany przy zakupie mieszkania. Kupujący lepiej chronieniRząd planuje skrócić kolejki do wpisu hipotekiWarto dodać, że jednocześnie Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad innymi zmianami w prawie, które mają skrócić wielomiesięczne kolejki w celu dokonania wpisu hipoteki. Stanie się to dzięki poszerzeniu uprawnień notariuszy do dokonywania takich wpisów, co ma odciążyć sądy, które dziś się tym zajmują same. Jak zapowiedziano, obywatel będzie miał wybór – albo skorzystać przy wpisie z usług notariusza, albo sądu wieczystoksięgowego. Dodaj firmę Ministerstwo Finansów Warszawa, ul. Świętokrzyska 12 Autopromocja

starania o dziecko i nic